Bitcoin po raz kolejny zaliczył brutalny spadek, osiągając dołek na około 78 250 USDT. Czerwony rynek, panika, strach – a w tle stare, dobrze znane mechanizmy. Wieloryby skupują tanio, ulica kapituluje.
Czy to przypadek? Nie. To klasyczna gra, w której głównym celem jest wybicie detalistów z pozycji. FOMO na szczycie, panika na dnie – tak działa cykl. Instytucje czekają na wasze monety, a Wy – zamiast trzymać się strategii – sprzedajecie je po kosztach.
Nie popełniaj błędu ulicy. Historia pokazuje, że największe fortuny buduje się w największym strachu. Ręce pod tyłek i trzymaj swoje BTC.
Piekny czas nadejdzie – ale tylko dla tych, którzy przetrwają.
