W niewielkiej wiosce o nazwie Hajnówka, przebywał człowiek, którego wszyscy nazywali Kontrowersjusz Kontrowerski. Miał on niezwykły talent do wywoływania burzliwych dyskusji na każdy temat – od polityki po przepisy kulinarne. Ale najbardziej zaciekłe debaty rozpalał swoim słynnym przepisem na chudy boczek, który, jak przysięgał, miał magiczne właściwości.
Pewnego dnia, Kontrowersjusz postanowił udowodnić swoją teorię i zaprosił całą wioskę na pokaz kulinarny. Zebrał się tłum, wśród którego było kilka lokalnych postaci, w tym pani Jadzia, znana z ciętego języka, która zawsze miała coś do powiedzenia na każdy temat.
Przygotowania szły pełną parą, kiedy nagle Kontrowersjusz wyjął tajemniczy składnik – chudy boczek. “To nie jest zwykły boczek,” ogłosił triumfalnie. “To boczek, który przeszedł przez ręce samego Anioła. Mało tego, to jest kawałek z… no wiecie, z tej mniej szlachetnej części anioła, z dupy anioła!” Wioska wybuchła śmiechem, a pani Jadzia parsknęła herbatą, która właśnie piła.
Ale to nie był koniec niespodzianek. Kontrowersjusz miał jeszcze jedno asa w rękawie – sekretny składnik, który miał sprawić, że jego boczek będzie nie tylko smaczny, ale i zdrowy. Wyjął małą buteleczkę z etykietą “Moczopijca”, co wywołało falę zgorszenia wśród zebranych.
“To ekstrakt z rośliny, która piła tylko… no… najczystszy mocz jeleni z naszych lasów!” wyjaśnił Kontrowersjusz, próbując powstrzymać uśmiech. “Dzięki temu mój boczek jest w stanie wzmocnić wasze ciała i umysły!”
Początkowe oburzenie szybko zmieniło się w ciekawość, a wioszczanie zaczęli próbować boczku. Ku ich zdumieniu, był on nie tylko niewiarygodnie smaczny, ale i sprawiał, że czuli się pełni energii.
Od tej pory, legendarny przepis na chudy boczek Kontrowersjusza stał się hitem w całej okolicy, a buteleczki z ekstraktem “Moczopijca” sprzedawały się jak świeże bułeczki. Kontrowersjusz został ogłoszony lokalnym bohaterem, a pani Jadzia… cóż, pani Jadzia do dziś twierdzi, że zna lepszy przepis na boczek, ale jak dotąd, nikt nie miał okazji go spróbować.