Projekt Ustawy o Pierwszeństwie Służby Wojskowej dla Dzieci Osób Pełniących Funkcje Publiczne
Rozdział 1. Postanowienia ogólne
§ 1. Ustawa określa zasady pierwszeństwa służby wojskowej dla dzieci osób pełniących funkcje publiczne, w tym ale nie wyłącznie: polityków, sędziów, wojskowych, policjantów oraz wszystkich osób zatrudnionych w administracji rządowej, w celu promowania odpowiedzialności społecznej i dawania dobrego przykładu innym obywatelom.
§ 2. Celem ustawy jest wzmocnienie gotowości obronnej państwa poprzez zapewnienie, że osoby związane z funkcjonowaniem państwa i jego bezpieczeństwem, będą również bezpośrednio zaangażowane w obronę kraju poprzez uczestnictwo ich dzieci w służbie wojskowej w pierwszej kolejności.
Rozdział 2. Zakres obowiązku
§ 1. Obowiązek służby wojskowej na zasadach określonych w niniejszej ustawie dotyczy dzieci osób pełniących funkcje publiczne, które osiągnęły pełnoletność i spełniają kryteria zdolności do służby wojskowej określone w przepisach o obronności państwa.
§ 2. Dzieci osób pełniących funkcje publiczne podlegają obowiązkowi zgłoszenia się do najbliższej jednostki wojskowej w celu odbycia przeszkolenia podstawowego w pierwszej kolejności, w przypadku ogłoszenia mobilizacji lub w czasie zagrożenia wojennego.
Rozdział 3. Procedura zgłoszenia i szkolenia
§ 1. Osoby podlegające obowiązkowi zgłoszenia się do służby wojskowej na podstawie niniejszej ustawy, są zobowiązane do złożenia odpowiednich dokumentów w lokalnej jednostce wojskowej w terminie 6 godzin od momentu wejścia w życie przepisów mobilizacyjnych lub ogłoszenia stanu zagrożenia wojennego.
§ 2. Szkolenie podstawowe dla osób zgłaszających się na podstawie niniejszej ustawy będzie miało na celu przygotowanie do pełnienia służby w różnych rodzajach wojsk, z uwzględnieniem indywidualnych predyspozycji i kwalifikacji.
Rozdział 4. Obowiązek powrotu do kraju dzieci przebywających za granicą
§ 1. Dzieci osób pełniących funkcje publiczne, które na dzień ogłoszenia mobilizacji lub stanu zagrożenia wojennego przebywają poza granicami państwa, są zobowiązane do niezwłocznego powrotu do kraju w celu zgłoszenia się do najbliższej jednostki wojskowej, zgodnie z postanowieniami Rozdziału 3 niniejszej ustawy.
§ 2. Termin powrotu do kraju nie może przekroczyć 14 dni od dnia ogłoszenia mobilizacji lub stanu zagrożenia wojennego. Za każdy dzień zwłoki, począwszy od 15 dnia od daty ogłoszenia, na rodziców oraz dzieci, niezależnie od siebie, będą nakładane kary finansowe.
§ 3. Wysokość kary za pierwszy dzień zwłoki wynosi 1000 złotych. Za każdy kolejny dzień zwłoki kara jest podwajana. Środki uzyskane z tytułu kar będą przeznaczone na wsparcie obronności państwa.
§ 4. W przypadku niemożności powrotu z przyczyn niezależnych od woli osoby zobowiązanej do powrotu, takich jak zamknięcie przestrzeni powietrznej, brak dostępnych środków transportu lub inne sytuacje kryzysowe, zobowiązana jest ona do niezwłocznego zgłoszenia tej sytuacji do najbliższej placówki dyplomatycznej lub konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej wraz z wnioskiem o pomoc w organizacji powrotu.
§ 5. Odpowiedzialność finansowa za naruszenie postanowień niniejszego rozdziału spoczywa na rodzicach oraz na dzieciach, które osiągnęły pełnoletność. W przypadku osób niepełnoletnich, odpowiedzialność finansowa spoczywa wyłącznie na rodzicach lub opiekunach prawnych.
Rozdział 5. Postanowienia końcowe
§ 1. Naruszenie postanowień niniejszej ustawy przez osoby zobowiązane do zgłoszenia się do służby wojskowej będzie skutkować sankcjami określonymi w przepisach o obronności państwa.
§ 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Data ogłoszenia Ustawy – 01.01.2024
Wprowadzenie ustawy, która zobowiązuje dzieci osób pełniących funkcje publiczne do pierwszeństwa w służbie wojskowej w przypadku konfliktu, mogłoby mieć różne skutki:
Teoretyczne zwiększenie odpowiedzialności decydentów: Gdyby osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji dotyczących konfliktów zbrojnych musiały liczyć się z bezpośrednim wpływem tych decyzji na ich własne rodziny, mogłyby podejmować bardziej przemyślane i ostrożne decyzje. Teoria ta zakłada, że osobista stawka w decyzjach o charakterze wojskowym mogłaby prowadzić do większej odpowiedzialności i potencjalnie do unikania niepotrzebnych konfliktów.
Krytyka i opór społeczny: Taka ustawa mogłaby spotkać się z silną krytyką i oporem ze strony społeczeństwa, zarówno ze względu na postrzeganą niesprawiedliwość, jak i potencjalne naruszenie praw człowieka. W demokratycznych społeczeństwach, gdzie równość wobec prawa jest fundamentalną zasadą, wprowadzenie różnic w obowiązkach obywatelskich na podstawie pozycji rodziców mogłoby być trudne do zaakceptowania.
Wpływ na politykę zagraniczną i obronną: Obowiązek ten mógłby wpłynąć na politykę zagraniczną i obronną państw, potencjalnie skłaniając do większego nacisku na dyplomację i rozwiązania pokojowe. Z drugiej strony, mogłoby to także prowadzić do zwiększenia napięć wewnętrznych i konfliktów politycznych.
Niewystarczająca zmiana w skali globalnej: Chociaż taka ustawa mogłaby wpłynąć na postawy w pojedynczym kraju, wojny i konflikty zbrojne są złożone i wynikają z wielu czynników, w tym interesów geopolitycznych, historycznych animozji i konfliktów etnicznych czy religijnych. Bez globalnego konsensusu i podobnych działań w innych krajach, wpływ jednostkowej ustawy na globalną skalę konfliktów mógłby być ograniczony.
Choć idea takiej ustawy może wydawać się sposobem na zwiększenie odpowiedzialności decydentów, jej rzeczywiste skutki byłyby zależne od wielu czynników, w tym od reakcji społecznej, politycznej oraz międzynarodowej. Ważne jest również, aby pamiętać o fundamentalnych zasadach praw człowieka i równości wszystkich obywateli wobec prawa.

Czy zmuszanie dzieci decydentów do służby wojskowej mogłoby zapobiec wojnom?
W obliczu globalnego niepokoju i rosnących napięć międzynarodowych, pojawiają się różnorodne pomysły na zapobieganie wojnom i konfliktom zbrojnym. Jednym z bardziej kontrowersyjnych jest propozycja, by dzieci osób pełniących kluczowe funkcje publiczne – polityków, sędziów, wysokich urzędników państwowych – były zobowiązane do odbycia służby wojskowej w pierwszej linii, gdy tylko nadciąga zagrożenie wojenne. Teoretycznie, takie podejście miałoby na celu zwiększenie odpowiedzialności wśród decydentów oraz pokazanie, że konsekwencje ich decyzji dotykają również ich najbliższych. Ale czy taka ustawa rzeczywiście mogłaby odstraszyć światowych liderów od prowokowania wojen?
Założenie wydaje się proste: jeśli twoje dziecko pierwsze stanie na linii ognia, dwa razy zastanowisz się, zanim wydasz rozkaz ataku lub eskalacji konfliktu. Taka perspektywa, choć na pierwszy rzut oka wydaje się sprawiedliwa, rodzi szereg poważnych pytań etycznych i praktycznych.
Po pierwsze, jest kwestia podstawowych praw i wolności. Wymuszanie służby wojskowej, zwłaszcza w kontekście potencjalnej śmierci, jest głęboko problematyczne z punktu widzenia praw człowieka. Czy dzieci powinny ponosić konsekwencje decyzji swoich rodziców? Czy takie podejście nie narusza zasad odpowiedzialności indywidualnej?
Po drugie, nie można ignorować złożoności przyczyn konfliktów. Wojny są często wynikiem długotrwałych historycznych, ekonomicznych, terytorialnych czy etnicznych napięć. Sugerowanie, że obawa o bezpieczeństwo własnych dzieci mogłaby powstrzymać decydentów od działań wojennych, wydaje się być nadmiernym uproszczeniem.
Niemniej jednak, propozycja ta rzuca światło na istotną kwestię odpowiedzialności. W dzisiejszym świecie, gdzie decyzje o ogromnych konsekwencjach są podejmowane za zamkniętymi drzwiami, wprowadzenie osobistego ryzyka dla decydentów mogłoby przynajmniej teoretycznie zmienić sposób, w jaki podchodzą do kwestii pokoju i wojny.
Alternatywnie, zamiast przymusowej służby wojskowej, skuteczniejsze mogłoby być promowanie transparentności decyzji politycznych, edukacji na temat pokoju oraz inwestowanie w instytucje demokratyczne, które umożliwiają pokojowe rozwiązywanie konfliktów. Ważne jest, by każdy decydent był świadomy, że wojna to ostateczność, a nie narzędzie polityki.
Wprowadzenie takiej ustawy mogłoby wywołać znaczne kontrowersje i dyskusje na temat jej etyczności i skuteczności. Z jednej strony, mogłoby to zwiększyć poczucie odpowiedzialności wśród osób pełniących funkcje publiczne. Z drugiej strony, ryzyko naruszenia praw człowieka i kwestii etycznych czyni tę propozycję trudną do zaakceptowania. Odpowiedź na pytanie, czy taka ustawa mogłaby zapobiec wojnom, pozostaje skomplikowana i wielowymiarowa, podkreślając potrzebę szukania innych, bardziej humanitarnych sposobów na zapewnienie pokoju na świecie.
Aktualizacja 11.02.2023
https://www.petycjeonline.com/
Ta petycja apeluje do najwyższych urzędników państwowych w Polsce o zmianę przepisów, eliminując ustawowe zwolnienia dla polityków z obowiązku obrony kraju w przypadku mobilizacji lub wojny. Podkreśla ona odpowiedzialność za decyzje polityczne, które mogą prowadzić do zaangażowania Polski w działania wojenne, oraz wzywa do równego traktowania wszystkich obywateli wobec prawa do obrony narodowej.
Odpowiedzialność za słowo i czyn w polityce: Refleksje nad bezpieczeństwem narodowym
W obliczu rosnących napięć na arenie międzynarodowej, każde słowo wypowiedziane przez polityka nabrało nowego, niezwykle ważnego wymiaru. Wypowiedzi, które mogą wydawać się jedynie chwilowymi emocjami, stają się elementem większej gry, w której stawką jest bezpieczeństwo całych narodów. Dlatego petycja skierowana do najwyższych przedstawicieli władzy w Polsce, podkreślająca odpowiedzialność za decyzje o charakterze militarnym, zasługuje na głębszą refleksję.
W centrum tej dyskusji znajduje się koncepcja odpowiedzialności – nie jako abstrakcyjnej idei, lecz jako konkretnej praktyki, mającej realne konsekwencje dla życia ludzi. Petycja od obywateli, podkreślająca, że decydenci powinni ponosić pełną odpowiedzialność za swoje decyzje, w tym za angażowanie kraju w konflikty zbrojne, uderza w sedno demokratycznych wartości. Czy nie należy oczekiwać pełnej przejrzystości i odpowiedzialności od tych, którzy tę władzę sprawują?
Wypowiedź Marszałka Sejmu Szymona Hołownii o Vladimirze Putinie, choć wyrażająca emocje wielu, rzuca światło na znaczenie słów w polityce. Słowa mają moc – mogą inspirować, ale i prowokować. W czasach, gdy każde stwierdzenie może zostać rozdmuchane przez media społecznościowe i stać się przyczynkiem do eskalacji konfliktów, rola polityka jako dyplomaty nabiera nowego znaczenia.
Apel o zmianę ustaw, aby każdy, kto swoimi działaniami przyczyni się do zaangażowania Polski w konflikt zbrojny, był zobligowany do wzięcia w nim udziału, otwiera ważną debatę o sprawiedliwości i równości wobec prawa. Czy taka zmiana mogłaby zapewnić większą ostrożność w decyzjach o charakterze militarnym? Czy jesteśmy gotowi na tak radykalne środki zapewniające odpowiedzialność?
Na te i inne pytania każdy z nas może mieć inną odpowiedź. Jednak niezależnie od naszych indywidualnych poglądów, niezmiennie ważne jest prowadzenie otwartej i szanującej różnorodność opinii dyskusji. Tylko w ten sposób można budować społeczeństwo, w którym decyzje – szczególnie te najtrudniejsze – podejmowane są z rozwagą i pełną świadomością ich konsekwencji.
Zostawiam Was z kilkoma pytaniami, które mogą prowadzić do dalszych rozważań:
- Jak ważna jest odpowiedzialność polityków w kontekście bezpieczeństwa narodowego?
- Czy i jak należy zmodyfikować przepisy, aby zapewnić większą odpowiedzialność za decyzje wojenne?
- Jakie inne mechanizmy mogą zapewnić, że decyzje o dużej wadze dla bezpieczeństwa państwa będą podejmowane z największą rozwagą?
- Jaką rolę w tej debacie powinni odgrywać obywatele i jak mogą skutecznie wpływać na politykę bezpieczeństwa narodowego?
Rozważając te pytania, warto pamiętać, że odpowiedzialność w polityce to nie tylko obowiązek tych, którzy są u władzy, ale również każdego z nas – obywateli.

Na wszelki wypadek – skopiowany tekst petycji poniżej
https://www.petycjeonline.com/
Marszałek sejmu Szymon Hołownia
Prezes Rady Ministrów Donald Tusk
Prezydent Andrzej Duda
Szanowni Państwo,
My, niżej podpisani obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, w obliczu rosnących napięć na arenie międzynarodowej i potencjalnego ryzyka zaangażowania naszego kraju w działania wojenne, a także mając na uwadze ostatnie wypowiedzi Marszałka Sejmu Szymona Hołownii cyt: „Putina wgnieciemy w ziemię, prędzej czy później trafi tam, gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz”, pragniemy wyrazić nasze głębokie przekonanie, że wszelkie decyzje o charakterze militarnym, mające na celu zaangażowanie Sił Zbrojnych RP w konflikty zbrojne, są podejmowane z pełną świadomością odpowiedzialności, jaką niosą za sobą takie działania.
W związku z powyższym domagamy się przede wszystkim zmian w stosownych ustawach o obowiązku obrony w taki sposób by osoby, które ustawowo są zwolnione z obowiązku czynnej służby wojskowej w czasie mobilizacji i wojny zostały zobligowane do jego wypełnienia w sytuacji, jeśli swoimi działaniami świadomymi bądź nie, przyczyniły się do udziału Rzeczypospolitej Polskiej w konflikcie zbrojnym. Co więcej, żądamy, by odpowiedzialni za doprowadzenie narodu Polskiego do wojny, nie mogli w żaden sposób przewidziany ustawą o obronie Ojczyzny zwolnić się z tego obowiązku. Decydenci muszą być prawnie zobowiązani do poniesienia pełnych konsekwencji wynikających z ich decyzji — na równi z obywatelami, od których w razie ogłoszenia mobilizacji lub wojny będzie się oczekiwało poświęcenia własnego życia. Ponadto chcemy również by parlamentarzyści, marszałkowie sejmu, premierzy, ministrowie, sędziowie oraz wszyscy, którzy reprezentują naszą Ojczyznę na różnych szczeblach, byli niezwłocznie pozbawiani immunitetu za podżeganie narodu do udziału w konflikcie zbrojnym oraz karani za zdradę Narodu Polskiego.
Podkreślamy, że nasza petycja nie ma na celu promowania działań wojennych ani konfliktów, lecz dążenie do większej odpowiedzialności i świadomości konsekwencji decyzji politycznych dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Wierzymy, że wprowadzenie takich zmian przyczyni się do bardziej odpowiedzialnej polityki promującej bezpieczeństwo oraz pokój.
Żądamy rozpatrzenia naszej petycji i podjęcie działań mających na celu wprowadzenie proponowanych zmian w prawie.
Z poważaniem,
Paulina Kotowska