Kilka lat temu, kiedy technologia blockchain i kryptowaluty były jeszcze świeżymi tematami na ustach entuzjastów nowych technologii, nikt nie przypuszczał, że Bitcoin stanie się synonimem zmieniającego się świata finansów. W tamtym czasie wielu traktowało Bitcoina jako ciekawostkę, a nie poważny środek wymiany. Przy obecnych cenach kryptowaluty, niektórzy pewnie patrzą z nostalgią, a nawet z lekkim żalem, na to, jak szybko zrzucali swoje „cyfrowe złoto” na dobra konsumpcyjne. I tu pojawia się intrygująca refleksja: ile kosztowałyby nas iPhone’y, gdybyśmy za nie płacili Bitcoinami na przestrzeni lat?
Bitcoin za iPhone’a – historia, która mówi więcej niż tysiąc słów
W 2011 roku, by kupić iPhone’a 4, trzeba było wydać ponad 2857 Bitcoinów. Oczywiście, Bitcoin nie miał wtedy takiej wartości, jaką ma dzisiaj. Cena jednego Bitcoina wynosiła kilka dolarów, więc taki zakup nie był wówczas niczym nadzwyczajnym. Teraz jednak, jeśli spojrzymy na obecny kurs BTC, wartość tych ponad dwóch tysięcy Bitcoinów sięga kilkudziesięciu milionów dolarów. W skrócie – za cenę jednego telefonu, dziś można byłoby kupić luksusową willę na Lazurowym Wybrzeżu.
Z czasem jednak, gdy cena Bitcoina zaczęła rosnąć, zaczęliśmy zauważać, jak diametralnie zmieniły się proporcje. iPhone 5 w 2013 roku kosztował już tylko 16.6 BTC, a kolejny model, iPhone 6, około 2.17 BTC. Do 2023 roku wartość Bitcoina wzrosła na tyle, że nowy iPhone 15 można było kupić za zaledwie 0.031 BTC – to mniej niż 1/300 z tego, co kosztował model iPhone’a 4.
Lekcja warta Bitcoina
Z tej historii można wyciągnąć kilka niezwykle istotnych wniosków. Pierwszy i najważniejszy: wartość pieniądza zmienia się w czasie, szczególnie jeśli chodzi o Bitcoina. Choć w pierwszych latach istnienia kryptowalut wydawanie ich na codzienne przedmioty, jak telefony, było dość powszechne, dzisiaj wielu inwestorów woli trzymać swoje Bitcoiny. Dlaczego? Bo to, co dzisiaj wydaje się być małym wydatkiem, może z biegiem czasu nabrać ogromnej wartości.
Pomyśl o osobach, które w 2010 roku za pizzę zapłaciły 10 000 BTC. To był moment, w którym Bitcoiny nie były jeszcze traktowane jako długoterminowa inwestycja, lecz jako środek do codziennych transakcji. Dziś za tę samą kwotę można by kupić kilkadziesiąt apartamentów na Manhattanie. Historia z iPhone’ami pokazuje, jak ważne jest zrozumienie długoterminowego potencjału kryptowalut i umiejętność cierpliwego trzymania swoich aktywów. Nie bez powodu w świecie kryptowalut mówi się o strategii HODL – czyli trzymania kryptowalut przez długi czas, mimo zmieniających się trendów.
Technologia kontra ekonomia
Z punktu widzenia konsumenta, ceny produktów takich jak iPhone’y co roku wzrastają. Firma Apple regularnie wprowadza nowe modele, które stają się coraz droższe. Jednak patrząc na to z perspektywy kryptowalut, widzimy zupełnie odwrotny trend – ilość Bitcoinów potrzebna na zakup tego samego produktu maleje. To dowód na deflacyjny charakter Bitcoina – jego ograniczona podaż w połączeniu z rosnącym popytem sprawia, że z czasem jego wartość wzrasta, a do nabycia tych samych towarów potrzeba go coraz mniej.
Dla niektórych jest to dowód na to, że kryptowaluty mogą stać się nowym standardem wartości, szczególnie w obliczu globalnej inflacji walut fiducjarnych. Może nadejdzie dzień, kiedy iPhone 20 będzie kosztował ułamek Bitcoina, a nasze tradycyjne pieniądze stracą na wartości w porównaniu do kryptowalut. Zatem, kto wie – może w przyszłości nasze portfele cyfrowe będą miały większe znaczenie niż te fizyczne?
Co z przyszłością?
Obecnie, za nowy iPhone 16 można zapłacić około 0.014 BTC. Czy to oznacza, że za kilka lat nowy model iPhone’a będzie kosztować jeszcze mniej Bitcoina? Patrząc na dotychczasowy trend – jest to całkiem możliwe. Oczywiście, przyszłość kryptowalut pozostaje nieprzewidywalna. Historia Bitcoina i jego rosnąca wartość w stosunku do dóbr konsumpcyjnych pokazuje, że warto być cierpliwym i zrozumieć potencjał, jaki drzemie w tej rewolucji finansowej.
Obrazek krążący w internecie, przedstawiający koszt iPhone’ów w Bitcoinach na przestrzeni lat, to nie tylko anegdota z historii kryptowalut. To także lekcja o zmieniającej się wartości pieniądza i potencjale inwestycji długoterminowych. Jeśli ktoś kilka lat temu kupiłby iPhone’a 4 za Bitcoiny, dziś mógłby żałować tej decyzji. Z kolei osoby, które „hodlowały” swoje kryptowaluty, widzą teraz, jak ich wartość wzrosła.
Warto zadać sobie pytanie: czy powinniśmy traktować nasze Bitcoiny jako walutę do codziennych transakcji, czy może jako inwestycję na przyszłość? To, co dzisiaj wydaje się być małym wydatkiem, za kilka lat może mieć nieocenioną wartość.