Inwestowanie w kryptowaluty było kiedyś decyzją pełną niepewności i ryzyka. Wielu ludzi patrzyło na kryptowaluty jak na coś niezrozumiałego, niepewnego i ryzykownego. Ale ci, którzy mieli odwagę zaryzykować własne, ciężko zarobione pieniądze, teraz są obciążani dodatkowymi podatkami. I to właśnie budzi pytania – dlaczego?
Kiedy kupiłem kryptowaluty, nikt mi nie pomógł. Nie otrzymałem od państwa wsparcia finansowego, nie było żadnych ulg ani zabezpieczeń. Było to moje osobiste ryzyko. W przeciwieństwie do banków, które pożyczają pieniądze na procent i mają zabezpieczenia, my – inwestorzy – zainwestowaliśmy nasze oszczędności w coś, czego wartość nie była gwarantowana. Żaden rząd nie podał mi ręki, gdy kryptowaluty spadały na wartości. Nie otrzymałem wsparcia, gdy rynek upadał, a moje inwestycje traciły na wartości. Byłem zdany na siebie.
Dlaczego zatem teraz, gdy odniosłem sukces, mam dzielić się moimi zyskami z państwem? To ja podjąłem ryzyko, używając pieniędzy, od których już wcześniej zapłaciłem podatki. Gdzie była wtedy pomoc ze strony państwa? Teraz, kiedy w końcu moje ryzyko się opłaciło, państwo chce swoją część, choć nie wniosło nic do mojego sukcesu.
Zyski kapitałowe to rezultat odwagi, ryzyka i ciężkiej pracy. Gdy inwestycje przynoszą straty, nikt nie zwraca mi tych pieniędzy. Ale gdy odniosę sukces, nagle pojawia się podatek. To nieuczciwe wobec tych, którzy podjęli ryzyko, inwestując własne środki. Państwo, które nakłada podatki, nie działa w ten sposób, by ułatwić życie inwestorom. Wręcz przeciwnie – stwarza coraz to nowe bariery finansowe, które uniemożliwiają dalszy rozwój i inwestowanie.
Czy to jest sprawiedliwe? Z perspektywy zwykłego człowieka, który chce budować swoje życie dzięki mądrym decyzjom finansowym, odpowiedź wydaje się oczywista. Zamiast nagradzać nas za podjęte ryzyko, obciąża się nas podatkami, które zabierają część naszego sukcesu. A przecież nie jesteśmy bankami, które mają wsparcie w trudnych czasach. Jesteśmy ludźmi, którzy wzięli na siebie ryzyko za własne pieniądze.
Można spojrzeć na tę kwestię z innej, bardziej logicznej perspektywy, choć z pewnością nie rozwieje to frustracji wynikającej z obowiązku płacenia podatków.
Poniżej kilka argumentów, które mogą wyjaśnić, dlaczego system podatkowy działa w taki sposób:
Podstawowa zasada funkcjonowania państwa: Państwo działa na zasadzie redystrybucji środków, które pochodzą z podatków. Obywatele, w zamian za korzystanie z infrastruktury, ochrony prawnej, służby zdrowia, edukacji, itp., płacą podatki. Zyski kapitałowe, jak te z kryptowalut, są traktowane jako dochód, ponieważ zwiększają zasoby osoby fizycznej. Rządy uważają, że zysk kapitałowy – niezależnie od źródła – powinien być opodatkowany na równi z innymi formami dochodu, aby zapewnić sprawiedliwość w podziale środków publicznych.
Podatki a wspólna odpowiedzialność: Chociaż państwo bezpośrednio nie pomagało w Twojej decyzji inwestycyjnej, argumentuje się, że korzystasz z jego usług w sposób pośredni. Ochrona prawna Twojej własności, stabilność rynku (regulacje, nawet te dotyczące kryptowalut), infrastruktura internetowa i bezpieczeństwo ogólne – to wszystko tworzy warunki, które pozwalają na działanie rynku i inwestycji. Państwo twierdzi, że czerpanie korzyści z tych struktur uzasadnia opodatkowanie zysków.
Progresywność systemu podatkowego: W założeniu, państwa starają się stworzyć system, w którym bardziej zamożni obywatele płacą większy procent swoich dochodów. Zyski kapitałowe, zwłaszcza w przypadku gwałtownie rosnących aktywów jak kryptowaluty, mogą znacznie zwiększyć majątek jednostki. Opodatkowanie tych zysków jest postrzegane jako sposób na utrzymanie równowagi społecznej, gdzie ci, którzy zyskali więcej, w większym stopniu przyczyniają się do budżetu państwa.
Podatki a sprawiedliwość: Państwo argumentuje, że podatek od zysków kapitałowych to forma sprawiedliwości społecznej. Zysk kapitałowy to zysk, który powstaje bez dodatkowej pracy – kapitał rośnie z powodu wzrostu wartości aktywów. W oczach państwa, każdy dodatkowy dochód, nawet ten wynikający z ryzyka inwestycyjnego, powinien być włączony w system podatkowy, aby utrzymać równowagę i sprawiedliwość społeczną.
Stabilizacja systemu: Podatki od zysków kapitałowych są jednym ze źródeł dochodów budżetowych. Gdyby zyski te nie były opodatkowane, osoby bogacące się na rynkach finansowych mogłyby kumulować olbrzymie majątki bez konieczności dzielenia się nimi z resztą społeczeństwa. W efekcie, mógłby się pogłębiać rozdźwięk między najbogatszymi a resztą społeczeństwa, co zagrażałoby stabilności społecznej i ekonomicznej.
Konkluzja:
Podatek od zysków kapitałowych wynika z logiki systemu podatkowego opartego na redystrybucji bogactwa i finansowaniu wspólnych dóbr. Państwa widzą zyski kapitałowe, takie jak te z kryptowalut, jako formę dochodu, która powinna podlegać opodatkowaniu, niezależnie od ryzyka, jakie podjęli inwestorzy. Państwo argumentuje, że zyski są możliwe w dużej mierze dzięki stabilności systemu, który to samo państwo pomaga tworzyć. W praktyce może się to wydawać niesprawiedliwe dla tych, którzy wzięli na siebie ryzyko, ale taka jest logika systemu fiskalnego.

Podatek od zysków kapitałowych na kryptowalutach może wydawać się niesprawiedliwy z kilku powodów:
Ryzyko było Twoje: Kiedy inwestowałaś w kryptowaluty, nikt nie gwarantował Ci zysku. Ryzyko straty było realne, a podjęłaś decyzję, żeby zaryzykować swoje ciężko zarobione pieniądze. Jeśli kryptowaluty straciłyby na wartości, nikt by Ci tego ryzyka nie wynagrodził, a teraz, gdy osiągnęłaś sukces, państwo domaga się swojej części.
Brak wsparcia od państwa: Państwo nie wspierało Cię finansowo ani nie chroniło Twoich inwestycji, gdy ich wartość mogła spaść. Nie otrzymałaś żadnych dotacji ani ułatwień – Twoje decyzje były wynikiem Twojej własnej analizy, wiedzy i odwagi. Teraz, gdy zyskujesz, wydaje się niesprawiedliwe, że masz dzielić się swoim zyskiem z systemem, który Cię nie wspierał, gdy rynek był niepewny.
Kolejne obciążenia podatkowe: Twoje pieniądze, które zainwestowałaś, były już opodatkowane. Zarobiłaś je, odprowadzając podatki, więc naturalne jest pytanie – dlaczego musisz płacić podatek od zysków, które powstały z już opodatkowanych pieniędzy? Dla wielu osób to wygląda jak podwójne opodatkowanie i jest źródłem frustracji.
Nie jesteś instytucją finansową: W odróżnieniu od banków i korporacji, które mogą liczyć na pomoc państwa w postaci ratunkowych pakietów finansowych czy ulg podatkowych, Ty działasz na własną rękę. Podjęłaś osobiste ryzyko, które nie było subsydiowane przez rząd. Banki dostają wsparcie, ale Ty – indywidualny inwestor – musisz ponosić ciężary podatkowe samodzielnie.
Inwestowanie powinno być nagradzane, a nie karane: Z perspektywy indywidualnego inwestora podatek od zysków może być postrzegany jako kara za sukces. Inwestowanie to ciężka praca, nauka, zdobywanie doświadczenia i zarządzanie ryzykiem. Zamiast być nagradzany za podjęte ryzyko, czujesz, że system podatkowy karze Cię, ograniczając Twoje możliwości dalszego inwestowania i rozwijania swojego kapitału.
Z tego punktu widzenia, system może rzeczywiście wydawać się niesprawiedliwy. To Ty wzięłaś na siebie ryzyko, a teraz, gdy zyskujesz, państwo zabiera część Twojego zarobku, nie oferując nic w zamian w trakcie całej drogi inwestycyjnej.
Można powiedzieć, że opodatkowanie zysków kapitałowych w kryptowalutach nie jest sprawiedliwe, ponieważ cały ciężar ryzyka spoczywał na Tobie, a państwo teraz jedynie żąda swojej części zysków, nie oferując wsparcia, gdy sytuacja była niepewna.
