Czas czytania w minutach: 9

Szczepionka i prawda o skutkach ubocznych – gdzie leży granica między informacją a paniką?

Niedawno w sieci pojawiły się informacje dotyczące listy skutków ubocznych szczepionki Pfizer-BioNTech przeciw COVID-19, ujawnionej przez FDA. Lista wygląda przerażająco – od zakrzepicy, przez zapalenie mięśnia sercowego, aż po martwe porody. W takim natłoku potencjalnych zagrożeń trudno nie poczuć lęku. Ale czy sama lista jest dowodem na niebezpieczeństwo? I czy na pewno powinniśmy się jej bać?

Lista niektórych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-Biontech Covid-19.

Zakrzepica krwi. Ostre uszkodzenie nerek, Ostre wiotkie zapalenie rdzenia, Dodatnie przeciwciała przeciwplemnikowe, Zator pnia mózgu, Zakrzepica pnia mózgu, Zatrzymanie akcji serca (setki przypadków), Niewydolność serca, Zakrzepica komór serca, Wstrząs kardiogenny, Zapalenie naczyń ośrodkowego układu nerwowego, Śmierć noworodka, Zakrzepica żył głębokich, Zapalenie mózgu pnia mózgu, Krwotoczne zapalenie mózgu, Padaczka płata czołowego, Piana z ust, Psychoza padaczkowa, Paraliż twarzy, Zespół zaburzeń płodowych, amyloidoza przewodu pokarmowego, encefalopatia Hashimoto, zakrzepica naczyń wątrobowych, reaktywacja półpaśca, zapalenie wątroby o podłożu immunologicznym, śródmiąższowa choroba płuc, zator żył szyjnych, Tachykardia, Wieloukładowy zespół zapalny u dzieci, Zapalenie mięśnia sercowego, Zapalenie płuc, Zapalenie trzustki, Zapalenie płuc, Martwy poród, Tachykardia, Wieloukładowy zespół zapalny u dzieci, Młodzieńcza padaczka miokloniczna, Uszkodzenie wątroby, Niska masa urodzeniowa.

 

Podana lista wybranych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-BioNTech przeciw COVID-19 wydaje się być wysoce alarmująca, jednak ważne jest zachowanie perspektywy oraz krytyczne spojrzenie na takie informacje. Warto wziąć pod uwagę kilka kluczowych kwestii:

  1. Źródło i kontekst: Informacje o działaniach niepożądanych powinny pochodzić z wiarygodnych źródeł, takich jak organy zdrowia publicznego (np. EMA, FDA) czy rzetelne publikacje naukowe. Wiele z wymienionych skutków ubocznych może znajdować się w raportach zgłoszeń medycznych, ale ich występowanie jest niezwykle rzadkie lub niekoniecznie związane przyczynowo ze szczepieniem.

  2. Częstość występowania: Skutki uboczne mogą obejmować różne reakcje organizmu, ale ich rzeczywista częstość w populacji ma kluczowe znaczenie. Wiele zgłoszeń jest wynikiem nadzoru farmakologicznego, który zbiera wszystkie potencjalne przypadki, także te, które nie są bezpośrednio związane ze szczepionką.

  3. Porównanie ryzyka: Ryzyko ciężkich powikłań związanych z COVID-19, takich jak niewydolność oddechowa, zakrzepy czy zgony, jest znacznie wyższe niż ryzyko związane ze szczepionką w przypadku większości ludzi.

  4. Ewidencja naukowa: Decyzje o stosowaniu szczepionek opierają się na dokładnych badaniach klinicznych i analizach ryzyka oraz korzyści. Miliony dawek szczepionki Pfizer-BioNTech zostały podane na całym świecie, ograniczając ciężki przebieg choroby u ogromnej liczby ludzi (prawdopodobnie).

  5. Raportowanie skutków ubocznych: Raporty o skutkach ubocznych są częścią globalnych systemów monitorowania bezpieczeństwa leków. W ich ramach notowane są wszystkie zdarzenia, które mogą potencjalnie być związane z podaniem szczepionki, nawet jeśli związek przyczynowo-skutkowy nie został potwierdzony.

Gdzie kończy się nauka, a zaczyna manipulacja?

Każdy lek, każda szczepionka, każdy medyczny interwencyjny środek wiąże się z ryzykiem skutków ubocznych. To nie jest nowość. Gdy czytamy ulotkę zwykłego paracetamolu, lista działań niepożądanych również potrafi przerazić. Czy to oznacza, że nie bierzemy go na ból głowy? Oczywiście, że nie. Dlaczego więc szczepionki – szczególnie te związane z COVID-19 – wywołują aż tyle emocji?

Jednym z powodów jest brak kontekstu. Lista publikowana przez FDA to efekt zbierania wszystkich możliwych zdarzeń zgłoszonych po szczepieniu, niezależnie od tego, czy były one faktycznie spowodowane przez szczepionkę. To istota nadzoru farmakologicznego – rejestrować wszystko, by monitorować bezpieczeństwo i szukać wzorców. Ale taka lista w oderwaniu od statystyk i przyczynowości staje się narzędziem do siania strachu.

Ryzyko kontra rzeczywistość

Warto pamiętać, że szczepionki Pfizer-BioNTech według tej firmy, prawdopodobnie uratowały życie milionom ludzi na całym świecie. COVID-19 zabił miliony i nadal jest zagrożeniem dla zdrowia publicznego. W tym kontekście ryzyko szczepionki – realne – jest akceptowalne.

Każde zgłoszenie skutku ubocznego wymaga analizy. Nie każde zgłoszenie jest dowodem na bezpośredni związek z podaną szczepionką. Wiele z wymienionych w liście problemów, takich jak zakrzepica czy zapalenie mięśnia sercowego, występuje również u osób, które nigdy nie były szczepione. Nie można więc wyciągać pochopnych wniosków.

Informacja czy dezinformacja?

W erze mediów społecznościowych informacje szybko stają się bronią. Wyrywanie danych z kontekstu, przesadzanie czy ignorowanie naukowych podstaw to codzienność. Ale czy my, jako odbiorcy, musimy dać się na to nabrać? Każda informacja wymaga krytycznego spojrzenia. Lista skutków ubocznych, o której mowa, powinna skłaniać nas do zadawania pytań, nie do paniki.

Rozsądek ponad wszystko

Nie chodzi o to, by ignorować potencjalne zagrożenia. Chodzi o to, by spojrzeć na nie w szerszym kontekście. Szczepionki były i będą kluczowym narzędziem w walce z pandemią. Nie oznacza to, że są doskonałe. Oznacza to jednak, że ich korzyści znacznie przewyższają ryzyko.

Czy zrozumienie może zwyciężyć nad sensacją?

W obliczu tak poważnych tematów jak zdrowie publiczne, naturalne jest, że społeczeństwo szuka odpowiedzi i zrozumienia. Jednak w ostatnich latach coraz częściej obserwujemy, jak to media i influencerzy przejmują narrację. Jedni w poszukiwaniu klików, inni w pogoni za rozgłosem – a wszystko to kosztem rzetelnej debaty.

Zamiast rozsądnej rozmowy, mamy polaryzację. Po jednej stronie jest strach podsycany nagłówkami o „śmiertelnych” szczepionkach, a po drugiej – bezkrytyczna wiara, że każda nowość medyczna to bezwarunkowe dobro. W takim chaosie łatwo zapomnieć, że prawda zazwyczaj leży gdzieś pośrodku.

Gdzie kończy się nauka, a zaczyna marketing?

Nie da się ukryć, że w grę wchodzą olbrzymie pieniądze. Firmy farmaceutyczne, chcąc nie chcąc, muszą dbać o swoje wyniki finansowe. To naturalne w biznesie, ale gdy mowa o zdrowiu, dochodzi jeszcze jeden wymiar – zaufanie społeczne. Niestety, ten kapitał jest coraz bardziej nadwyrężany. Nie przez sam fakt istnienia listy skutków ubocznych, ale przez sposób, w jaki się o niej mówi – bez rzetelnego kontekstu, za to z sensacją w tle.

Nadzieja na zgodę i zrozumienie

Możemy jednak mieć nadzieję, że przyjdzie moment refleksji. Że media przestaną siać strach, influencerzy przestaną udawać lekarzy, a społeczeństwo nauczy się filtrować informacje. Bo zdrowie publiczne to nie pole do walki na kliknięcia czy lajki – to wspólna sprawa, która wymaga zrozumienia, zgody i odpowiedzialności.

Firmy farmaceutyczne muszą zarabiać – tego nie zmienimy. Ale jako społeczeństwo możemy wymagać więcej przejrzystości i mniej marketingu. A to możliwe tylko wtedy, gdy będziemy umieli dostrzec różnicę między faktem a manipulacją. Bo może to brzmi naiwnie, ale wierzę, że zrozumienie i zgoda są w naszym zasięgu – o ile zaczniemy patrzeć na siebie nie przez pryzmat strachu, ale wspólnych wartości. Warto czytać, pytać i rozmawiać. Bo tylko wiedza – prawdziwa, rzetelna wiedza – pozwoli nam podjąć świadome decyzje.

Lista niektórych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-Biontech Covid-19
Lista niektórych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-Biontech Covid-19
Lista niektórych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-Biontech Covid-19
Lista niektórych skutków ubocznych szczepionki Pfizer-Biontech Covid-19
error: Zakaz kopiowania treści