Trump, energia i brak konkretów: czy rynki poczują skutki?

Czas czytania w minutach: 2

Przemówienie Donalda Trumpa było pełne dużych obietnic, ale mało konkretów. Kluczowe punkty to zapowiedź wprowadzenia narodowego stanu wyjątkowego na granicy, co może istotnie wpłynąć na rynek pracy w USA. Trump obiecał walkę z inflacją poprzez obniżenie cen energii, zwiększenie wydobycia surowców oraz ograniczenie wydatków rządowych.

Znaczące zmiany mogą dotknąć sektor zielonej energii, ponieważ prezydent zapowiedział koniec programu „Green New Deal” i obowiązkowych pojazdów elektrycznych. To cios dla Tesli i całego sektora EV, który może ustąpić miejsca tradycyjnym paliwom kopalnym.

Zaskakującym punktem była zapowiedź stworzenia External Revenue Service – nowego organu mającego zwiększyć wpływy z ceł i taryf. Szczegóły jednak pozostają tajemnicą.

Trump, choć znany z burzliwej retoryki, pominął temat kryptowalut, co rynek odebrał negatywnie. Brak odniesień do tego sektora jest widoczny i odbija się na nastrojach inwestorów.

Czy zatem mamy się czego bać? Może to cisza przed burzą – Trump zawsze grał na zasadach, które sam tworzył.

Przemówienie Donalda Trumpa
error: Zakaz kopiowania treści