Stanowisko Obywatelskie w sprawie projektu ustawy o wystąpieniu Polski ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)
Do: Prokuratora Generalnego RP, Ministra Zdrowia, Marszałka Sejmu RP, Posłów i Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej
Z najwyższym niepokojem przyjmujemy informację o negatywnej opinii Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Adama Bodnara, wobec poselskiego projektu ustawy dotyczącego wystąpienia Polski z członkostwa w Światowej Organizacji Zdrowia (druk sejmowy nr 1114).
W uzasadnieniu opinii wskazano, że WHO posiada „szeroki zakres zadań”, w tym „wiążący się z międzynarodowym prawem karnym”. Argument ten uważamy za niewystarczający, ogólnikowy i nieprzekonujący. Trudno uznać „zakres zadań” jakiejkolwiek organizacji za wystarczający powód do utrzymania kosztownego i kontrowersyjnego członkostwa.
Zwracamy uwagę na następujące fakty:
Światowa Organizacja Zdrowia w ostatnich latach skompromitowała się poprzez nieprzejrzyste działania, powiązania z grupami interesu (w tym korporacjami farmaceutycznymi) oraz niejasne rekomendacje zdrowotne.
Polska przekazuje dziesiątki milionów złotych rocznie na składki członkowskie, nie mając realnego wpływu na decyzje zapadające w WHO.
WHO nie posiada mandatu demokratycznego, a jej wpływ na legislację i politykę zdrowotną państw członkowskich budzi coraz większy sprzeciw społeczny – zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Państwa takie jak USA i Argentyna podjęły działania zmierzające do zerwania lub ograniczenia współpracy z WHO – nie z powodów emocjonalnych, ale w trosce o własną suwerenność zdrowotną i obywatelską.
Domagamy się:
Rzetelnej, publicznej debaty na temat kosztów, ryzyk i korzyści członkostwa Polski w WHO.
Uwzględnienia głosu obywateli oraz ekspertów spoza struktur rządowych.
Wycofania się z negatywnej opinii wobec ustawy i dopuszczenia do dalszych prac legislacyjnych w Sejmie RP.
Rozpoczęcia konsultacji społecznych i analizy alternatywnych modeli współpracy międzynarodowej w zakresie zdrowia.
Nie godzimy się, aby Polska bezkrytycznie wspierała organizacje, które przez wielu ekspertów są postrzegane jako narzędzia lobbystyczne, a nie instytucje troszczące się o dobro obywateli.
Nie jesteśmy przeciwni międzynarodowej współpracy, ale jesteśmy za suwerennością i odpowiedzialnością. Zdrowie Polaków nie może być podporządkowane interesom globalnych korporacji i nieprzejrzystych instytucji.
Z poważaniem,
Sygnatariusze stanowiska obywatelskiego
